Jeziora Plitwickie to chyba jedna z najbardziej rozpoznawalnych miejscówek w Chorwacji. 16 krasowych jezior o przepięknej barwie, połączonych ze sobą kaskadowo, tworzą całą masę malowniczych wodospadów – to musiało wyglądać bajkowo. Niewiele zastanawiając się, zaplanowaliśmy trasę tak, żeby zahaczyć o Plitwickie Jeziora. Teraz już wiemy, że warto do zwiedzania przygotować się lepiej od nas. Żebyście nie popełnili tych samych błędów, przeczytajcie nasz poradnik – Jeziora Plitwickie – jaką wybrać trasę, jak zwiedzać, ile kosztują bilety?
Jeziora Plitwickie – jaką wybrać trasę, jak zwiedzać?
Do Plitwickich Jezior prowadzą dwa wejścia numer 1 i numer 2. Od tego, które wybierzemy dość sporo zależy. Przed wyborem warto zastanowić się, ile mamy czasu na zwiedzanie, ponieważ trasy na Plitwickich Jeziorach zaczynają się od ok. 4 kilometrów do nawet 19. Jeśli mamy mało czasu, najoptymalniej jest wybrać, według nas oczywiście, wejście numer 2, bo startujemy od środka szlaku i wydaje nam się, że zwiedzanie tej części parku jest dużo bardziej intensywne. Nie fizycznie, tylko wrażeniowo. Dostajemy w zasadzie wszystko, czego oczekujemy od Plitwickich Jezior – kładki, wodospady, strumienie, niesamowitego koloru jeziora, rozlewiska i piękną przyrodę.
WEJŚCIE NR 1 – Rastovača
Tutaj zaczynamy od samego początku szlaku, który prowadzi nas pod słynny wodospad – Veliki Slap i dalej mamy do wyboru 4 rożne trasy. Dużym plusem jest spory parking przed wejściem, na którym zawsze znajdzie się miejsce, żeby zaparkować. Chociaż tak jak pisaliśmy wcześniej – przy drugim wejściu rozpoczynają się według nas ciekawsze szlaki.
Trasa A CZAS: 2-3h DŁUGOŚĆ: 3,5 km
Trasa B CZAS: 3-4h DŁUGOŚĆ: 4 km
Trasa C CZAS: 4-6h DŁUGOŚĆ: 8 km
Trasa K CZAS: 6-8h DŁUGOŚĆ: 18,3 km
WEJŚCIE NR 2 – Hladovina
Tak jak wcześniej wspominaliśmy, jest to całkiem fajna opcja, jeśli chcemy zobaczyć dużo w krótkim czasie, ponieważ zwiedzanie rozpoczynamy od środka szlaku. Mamy tutaj wodospady, łódki, kładki, mniejsze i większe jeziorka. Mieliśmy to szczęście, że stojąc przed znakiem i zastanawiając się, którą trasę wybrać, spotkaliśmy przemiłego pana, który zdecydowanie polecił nam trasę E. I tę trasę również i my polecamy, jeśli nie macie całego dnia, żeby go spędzić na Plitvickich Jeziorach.
Trasa E CZAS: 2-3h DŁUGOŚĆ: 5,2 km
Trasa F CZAS: 3-4h DŁUGOŚĆ: 8,9 km
Trasa H CZAS: 4-6h DŁUGOŚĆ: 9,8 km
Trasa K CZAS: 6-8h DŁUGOŚĆ: 18,3 km
Jeziora Plitwickie – ile kosztują bilety?
Największym minusem, według nas, jest fakt, że biletów nie możemy zakupić wcześniej przez internet. Przedsprzedaż odbywa się tylko na miejscu, co w okresie letnim powoduje gigantyczne kolejki do kasy. AKTUALIZACJA! Od maja 2019 roku vouchery na bilety można kupić online pod tym adresem. Władze Parku wprowadziły również dzienne limity odwiedzających, dlatego nie warto liczyć na szczęście. Zakup voucherów jest blokowany w momencie osiągnięcia limitu odwiedzających. Vouchery można wymienić na bilety już na miejscu, na 30 minut przed planowaną wycieczką. Ilość dostępnych biletów możecie sprawdzić pod tym adresem. Są dwa rodzaje biletów: jedno- i dwudniowe. Te dwudniowe nie są jakoś bardzo atrakcyjne cenowo, a spokojnie jeden dzień wystarczy, żeby przejść najdłuższe szlaki. Pamiętajcie, żeby nie wyrzucać biletu – dzięki niemu możemy korzystać ze statków i busików, które często ratują zmęczone nogi i toalet na terenie całego parku.
Ceny biletów 1-dniowych są aktualne na rok 2019
01.11 - 31.12
01.10 - 31.10
Dorosły
Po godzinie 16:00 150 HRK
Student
Po godzinie 16:00 100 HRK
Dzieci 7-18 lat
Po godzinie 16:00 50 HRK
Dzieci do 7 lat
01.11 - 31.12 | 01.10 - 31.10 | 01.09 - 30.09 |
|
---|---|---|---|
Dorosły | Po godzinie 16:00 150 HRK |
||
Student | Po godzinie 16:00 100 HRK |
||
Dzieci 7-18 lat | Po godzinie 16:00 50 HRK |
||
Dzieci do 7 lat |
Ceny biletów 2-dniowych są aktualne na rok 2019
01.11 - 31.12
01.10 - 31.10
Dorosły
Student
Dzieci 7-18 lat
Dzieci do 7 lat
01.11 - 31.12 | 01.10 - 31.10 | ||
---|---|---|---|
Dorosły | |||
Student | |||
Dzieci 7-18 lat | |||
Dzieci do 7 lat |
Jeziora Plitwickie – co warto jeszcze wiedzieć?
- Do parku można wejść do godziny 20:00, natomiast parking jest czynny do 22:00. Godziny otwarcia parku mogą się zmienić i są zależne głównie od pory roku.
- W parku obowiązuje całkowity zakaz kąpieli, schodzenia z wyznaczonych szlaków i wspinania się.
- Park jest przyjazny zwierzakom, można zabrać swojego pupila, jeśli podróżujecie samochodem.
- Autobusy i łodzie kursują co 30 minut. W zależności od długości linii, między 7:00-8:30 do 19:00-20:30.
- Ceny w sklepikach obok kas są dość wygórowane, warto pamiętać o kupieniu sobie wcześniej wody i jakiś przekąsek. Sami nie stołowaliśmy się przy Plitwickich, ale znajomi odradzają, więc lepiej posłuchać i na obiad czy kolację podjechać kawałek dalej.
- Zabranie ze sobą czegoś do przegryzienia i do chociażby wody do picia to bardzo rozsądna decyzja. Sklepiki są przy wejściach i przy jednym punkcie już na terenie parku.
- Rada dla motocyklistów i nie tylko – zabranie wygodnych butów na zmianę to bardzo mądra decyzja! Dłuższe zwiedzanie, przy chorwackich temperaturach, może być bardzo nieprzyjemne. Najlepszą opcją jest w ogóle zmiana stroju. My przebraliśmy się na parkingu i zostawiliśmy swoje ciuchy obok motocykli. Nic nikomu nie zginęło. Ogólnie Chorwacja wydawała nam się bardzo bezpieczna i bez większych obaw, zostawialiśmy swoje rzeczy, ale być może mieliśmy szczęście.
- Warto też zabrać coś na głowę – czapkę, kapelusz, chustę. Chorwackie słońce może dość mocno nas przygrzać.
- Niektóre hotele w okolicach Plitwickich Jezior zwracają koszty wejściówek na teren parku. My akurat nie nocowaliśmy, ale jadąc całą rodziną można sporo zaoszczędzić.
- Pisaliśmy o tym już wcześniej, ale informacja jest dość istotna, dlatego ją powtórzymy – nie wyrzucajcie biletów – uprawniają one do korzystania z promów i busików na terenie parku.
- Warto wstać rano, naprawdę rano, żeby uniknąć niepotrzebnego stania w kolejce przed kasami i później przeciskania się na kładkach.
- Odpuście sobie zwiedzanie w niedzielę i w święta, i w majówkę, i we wszystkie polskie dni wolne od pracy. Dlaczego? Przeczytajcie poniżej.
Szukasz noclegu w pobliżu Plitwickich Jezior?
Będzie nam bardzo miło, jeżeli skorzystasz z naszego linku polecającego do BOOKING.COM. Docenisz czas, który poświęcamy na prowadzenie naszego bloga i pomożesz nam go dalej rozwijać. Poniżej znajdziesz również nasze propozycje polecanych noclegów w pobliżu Plitwickich Jezior.
Jeziora Plitwickie – jaką wybrać trasę, jak zwiedzać? Czy warto?
Sam fakt, że Plitwickie Jeziora zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO świadczy o ich pięknie i unikalności na skalę światową. Jednak jak to jest w przypadku pięknych miejsc, im piękniejsze i bardziej znane, tym więcej turystów je corocznie odwiedza. Albo mieliśmy strasznego pecha, albo tylko nam to przeszkadza, bo wśród wszystkich zachwytów na temat Plitwickich Jezior, nikt nie wspomniał o MASIE ludzi, która skutecznie zniechęca i przyćmiewa piękno miejsca. Stanie w kolejce do kasy, stanie w kolejce do łodzi, stanie w kolejce za łodzią, stanie w kolejce na kładkach, bo ktoś akurat robi sobie zdjęcie. Nie wierzycie? Na koniec zostawiliśmy zdjęcie, które idealnie pokazuje jak się czuliśmy (żeby być sprawiedliwym, trzeba przyznać, że im później się robiło i byliśmy dalej, tym mniej ludzi). Odpowiadając na pytanie, czy warto? Może w innym terminie, innym czasie, za inną cenę, ale w nas Plitwickie Jeziora, które miały być cudem natury, pozostawiły duży niedosyt. Być może kiedyś damy im jeszcze jedną szansę.
Garść przydatnych linków na koniec
- Motocyklem na księżyc? To możliwe tylko w Chorwacji!
- Motocyklowe wyzwanie i sprawdzian swoich technicznych umiejętności? Przeczytajcie o Sveti Jure.
- Stare chorwackie powiedzenie mówi: „Obyś zginął na drogach Hvaru”. Dla nas to nie było żadne złorzeczenie, a zapowiedź świetnej przygody! Sprawdźcie sami tutaj!
- Opracowaliśmy też trasę 10-dniowej wycieczki objazdowej po Chorwacji. Zajrzyjcie tutaj, być może Was zainspiruje.
- Najpiękniejsze chorwackie trasy? Nasz TOP5 znajdziecie tutaj.
Krajobraz nieziemski. Na żywo musi to dodać magi. Szkoda że ludu tak dużo, ale nie ma się co dziwić. Każdy szuka coś nowego. Był sąsiad i sąsiadka to dlaczego my nie. My też jedziemy i kropka.
I napiszę coś może kontrowersyjnego – lepiej nich te niedziele zostaną otwarte wszystkie, przynajmniej ze spokojem będzie można świat pozwiedzać w weekendy. HIHII – Oczywiście to żart, bo sama w handlu już prawie 10 lat robię.
My mamy zazwyczaj ten problem, że wyjeżdżamy na weekend, wracamy w niedzielę, a w domu pusta lodówka. 🙂 I dopiero wtedy uświadamiamy sobie, że znowu jest wolna niedziela. 🙂 Już chyba byśmy woleli, żeby wszystkie były wolne – przynajmniej człowiek się przyzwyczai.
Piękne zdjęcia i bardzo dużo ciekawych informacji- super! 🙂
Jeżeli nasza relacja zainspiruje kogoś do odwiedzenia tego cudownego miejsca, to naszą misję będziemy uważali za wykonaną 🙂
Normalnie gotowy przewodnik 🙂
Mamy nadzieję, że komuś się przyda 🙂
Twoja strona wygląda bardzo profesjonalnie
Dziękuję 🙂
Akurat we wrześniu wybieram się na urlop m.in. do Chorwacji i mam liście Jeziora Plitwickie. Cieszę się, że trafiłam na ten wpis 🙂 Wiem, na co się przygotować. Piękne zdjęcia – już nie mogę się doczekać, jak zobaczę te widoki na żywo!
Ależ tam przepięknie i jaka cudna fotorelacja <3
Zdjęcia nawet w połowie nie oddają wspaniałego klimatu tego miejsca, gdyby jeszcze udało się trafić na mniejszą ilość odwiedzających wodospady ludzi, to bylibyśmy w niebie 🙂
Chyba jednak wolę słońce i wylegiwanie się na plaży 🙂
To tym bardziej polecamy Chorwację 🙂 Może i plaże w większości kamieniste, ale woda wspaniała i słońce gwarantowane 🙂 A przy okazji można też coś zwiedzić 🙂
Byłam na wodospadach Krka i są.piekne, ale te podobno jeszcze ładniejsze! Na pewno jak będę zmierzać w kierunku Dubrownika to zawitam tu!
My tym razem ominęliśmy Krka, ale już we wrześniu czeka nas kolejna wyprawa do Chorwacji, wtedy postaramy się to nadrobić 🙂
Byłam tam w lipcu, było sporo turystów, ale byłam pod jakim wrażeniem, że mi to nie przeszkadzalo.
Nam jakoś zawsze to psuje doznania płynące ze zwiedzania, oglądania i podziwiania. Lubimy w swoim tempie i na spokojnie. 🙂
Krajobrazy cudowne!!! Moglibyśmy się od razu tam teleportować 🙂
Tak, są piękne. 🙂 My mamy całkiem niedaleko małą namiastkę – Adrspach i Skalne Miasto. 🙂
Dzień dobry,
Czy to zdjęcie z Plitwic było właśnie z majówki? Byłem kilka razy w wysokim sezonie. Teraz myślę zaglądnąć tam 28kwietnia przed południem. Myślisz, że to już będzie majówka i młyn turystyczny z tym związany?
Z tego co napisałaś mieszkacie blisko Czech. w Adrspach i Skalnym Mieście byłem. W czerwcu chcę pojechać do Czeskiego Raju z rowerem i butami na zmianę. Na pewno byliście i czy mogę prosić o link do relacji z tej podróży ?
I jeszcze wracając do Plitwic, jeśli kupię bilety wcześniej usprawni to eskapadę i czy godziny na które się rezerwuje bilet są sztywne?
Wszystkiego dobrego.
Jacek Radecki.
A tak, teleport by się przydał. 😀
Już samo oglądanie zdjęć, to przemiła podróż. Niestety, na razie Chorwacja nie leży w moich planach.
A jakie są Twoje obecne plany? 🙂
Prosze nie wprowadzac ludzi w blad,bilety mozna kupic online z wyprzedzeniem. Pozdrawiam 🙂
Można od 2019 roku, w 2018, kiedy artykuł był pisany, nie było takiej możliwości. Dzięki za zwrócenie uwagi, zaraz zaktualizujemy. 🙂
Z własnego doświadczenia wiem, że warto chociaż raz być tam i zobaczyć ten piękny cud natury. Jak tam byłem to poczułem się jak w raju, jedynie co ilość ludzi w sezonie trochę przytłacza.
Spędzam wakacje w Chorwacji dosyć często, jednak Jeziora Plitwickie udało mi się tylko raz odwiedzić. Polecam, bardzo ładne widoki, piękne wodospady.
JACEK
2024-04-09 at 14:05 ODPOWIEDZ
Your comment is awaiting moderation.
Dzień dobry,
Czy to zdjęcie z Plitwic było właśnie z majówki? Byłem kilka razy w wysokim sezonie. Teraz myślę zaglądnąć tam 28kwietnia przed południem. Myślisz, że to już będzie majówka i młyn turystyczny z tym związany?
Z tego co napisałaś mieszkacie blisko Czech. w Adrspach i Skalnym Mieście byłem. W czerwcu chcę pojechać do Czeskiego Raju z rowerem i butami na zmianę. Na pewno byliście i czy mogę prosić o link do relacji z tej podróży ?
I jeszcze wracając do Plitwic, jeśli kupię bilety wcześniej usprawni to eskapadę i czy godziny na które się rezerwuje bilet są sztywne?
Wszystkiego dobrego.
Jacek Radecki.
Hej Jacku! Foty z Plitvic były właśnie z majówki, ale nie pamiętamy dokładnie, na ile dni przed. Trochę lat już minęło. :))) Od 2018 na pewno zmieniły się zasady wstępu i mamy nadzieję, że bardziej kontrolują ilość wpuszczanych chętnych na teren parku, bo kiedy my byliśmy, wpuszczali wszystkich. Chociaż nawet po tych 6 latach, wciąż docierają do nas informacje od znajomych, że strasznie tłoczno bywa w ciągu dnia, inni znowu są zachwyceni i oczarowani możliwością spokojnego obcowania z naturą. To chyba po prostu loteria, jak się trafi. Żeby sobie trochę pomóc, gdybyśmy teraz tam jechali, na pewno staralibyśmy się tam być jednak z samego rana, najlepiej na godzinę otwarcia parku. Z doświadczenia wiemy, że ludziom się po prostu nie chce rano wstawać, zwłaszcza na wakacjach, rodziny z dzieciaczkami też raczej nie wyrobią się na poranne zwiedzanie, bo ogarnięcie z rana trwa dłużej, więc będzie zwyczajnie luźniej. No, ale nie zawsze tak można. :))) Rezerwacja online jest jak najlepszym pomysłem, jeśli masz pewność, że skorzystasz z zapłaconego biletu, zawsze skraca czas czekania na wejście. Gdzieś tam słyszeliśmy, że są limity dzienne, więc jeśli to prawda, to tym bardziej lepiej mieć bilet wcześniej. :))) Natomiast nie wiemy, jak bardzo sztywne są godziny, chyba musiałbyś napisać maila do Parku z zapytaniem, bo tutaj Ci nie pomożemy.
Jeśli chodzi o Czeski Raj – byliśmy, ale zanim jeszcze powstał nasz blog, nawet chyba o nim wtedy nie myśleliśmy, więc niestety nie mamy żadnego wpisu z tamtych regionów. :))) Mamy na naszym blogu tylko gościnne wideo naszego przyjaciela Pawła – FreeBirdRider – https://lifeonmoto.com/czeski-raj-video