Będąc w środkowej Dalmacji, nie możecie pominąć jednego z najpiękniejszych, naszym zdaniem, portowych miasteczek Chorwacji – Trogiru. Malutki i kameralny poza sezonem, urzekł nas swoją przepiękną architekturą, wąskimi uliczkami i nieco sennym klimatem. Latem pewnie budzi się do życia, chociaż taki, jakim go pamiętamy do dzisiaj, był dla nas idealny i w takim się zakochaliśmy. Poznajcie Trogir – jedno z najpiękniejszych miasteczek Dalmacji.
Trogir – średniowieczna perełka Dalmacji
Chociaż plaż dookoła Trogiru znajdziecie bez liku, i to podobno najpiękniejszych w całej Chorwacji, to na nas największe wrażenie zrobiła przepiękna, średniowieczna starówka wciśnięta na malutką wyspę połączoną ze stałym lądem podnoszonym mostem. Zaparkowaliśmy naszą Piggy tuż przed mostem, parking był bezpłatny, szybko przebraliśmy się w coś lżejszego niż ciuchy motocyklowe i dalej już na nogach, poszliśmy w kierunku promenady po drugiej stronie zatoki.
Nie będziemy się rozpisywali na temat zabytków, opracowywali trasy zwiedzania, bo takich już pewnie znaleźliście dziesiątki w sieci. Z rzeczy godnych uwagi na pewno możemy polecić samo serce miasta, czyli przepiękny ryneczek z romańską katedrą św. Wawrzyńca, renesansowy pałac Ćipików z niemalże bajkowymi oknami, masywną twierdzę Kamerlengo, którą widać na samym końcu promenady Bana Berislavića, do której przykleiły się kawiarenki, lodziarnie i restauracje. A nade wszystko, polecamy spacer murami miejskimi i urokliwymi, wąskimi uliczki, które zaskakiwały nas na każdym kroku, niektóre ślepe, inne prowadzące na malutkie podwórza. Kolorowe, pełne kwiatów i zieleni, śpiące nadal zimowym snem, ale powoli budzące się do życia. Słowem – magiczne.
Trogir – od miasta kóz, przez Małą Wenecję po okupację Napoleona
Trogir został założony w II lub III wieku p.n.e. przez Greków. Założone miasto Grecy nazwali Tragurion, co oznacza mniej więcej “miasto kóz”. Później Rzymianie oddzielili kanałem osadę od stałego lądu i tym sposobem “miasto kóz” stało się bardzo ważnym punktem handlowym. Trogir przetrwał najazdy Słowian i Awarów i na początku VII stulecia znalazł się w składzie Dalmacji, należącej wówczas do Bizancjum. Wiek XII to czas, kiedy Trogir nabrał kształtu, który znamy dzisiaj, wtedy to powstały charakterystyczne dla miasta obiekty – mury miejskie, katedra, klasztory i liczne domy mieszczańskie. Później panowanie nad Trogirem przejęli Wenecjanie, którzy dalej rozwijali i rozbudowywali miasto. Po likwidacji przez Francuzów Republiki św. Marka, Trogir ogarnął chaos, trwający do przybycia i zdobycia miasta przez Napoleona. Czas okupacji francuskiej był jednak łaskawy dla miasta, wybudowano nowe szkoły, szpitale i rozbudowano sieć dróg. Później Trogir przeszedł pod panowanie Habsburgów, żeby w końcu zostać oddanym w ręce Chorwatom. Wszystkie te zawirowania historyczne, nadały miastu jego obecny kształt i na każdym kroku widać w nim wpływy greckie, rzymskie, tureckie, francuskie i austro-węgierskie. Być możne to jest właśnie powodem, dla którego tutejsza architektura jest tak zachwycająca i wciągająca.
Trogir – zdecydowanie numer jeden chorwackich miasteczek
W centrum Trogiru zostaliśmy zaledwie kilka godzin. Zapewne spędzili byśmy w nim więcej czasu, ale ciemne chmury, które zaczęły się zbierać na horyzoncie, skutecznie nas zmotywowały do szybkiego spakowania się i dalszej podróży w kierunku Splitu i wyspy Hvar. Odjeżdżaliśmy nieco ze smutkiem, co później okazało się być umotywowane, bo jak się okazało, Trogir był jednym z najpiękniejszych miasteczek, które odwiedziliśmy w Chorwacji. Kameralny, cichy, pełen kwiatów i kolorów. Śpiący jeszcze zimowym snem. Taki właśnie zostanie zawsze w naszych wspomnieniach.
Szukasz noclegu w Trogirze?
Będzie nam bardzo miło, jeżeli skorzystasz z naszego linku polecającego do BOOKING.COM. Docenisz czas, który poświęcamy na prowadzenie naszego bloga i pomożesz nam go dalej rozwijać. Poniżej znajdziesz również nasze propozycje polecanych noclegów w Trogirze.
 |  |  |
Trogir – co warto Jeszcze wiedzieć?
- Z relacji naszej rodziny i przyjaciół, wiemy, że Trogir jest dość mocno obleganym miastem w sezonie letnim, więc jeśli zależy Wam na takim Trogirze, który my opisaliśmy, musicie zdecydowanie wybrać się poza sezonem. Polecamy początek maja lub koniec września. Wtedy to temperatury są optymalne do zwiedzania. Nie za ciepło, nie za gorąco.
- Z ilością turystów również rosną ceny w sklepach i restauracjach, chociaż poza sezonem nie odczuliśmy ogromnej różnicy. To kolejny powód, dla którego warto rozważyć przyjazd poza sezonem.
- Nie mieliśmy przykrych sytuacji, ale wiemy, że się zdarzają. dlatego lepiej być czujnym. Kupując warzywa i owoce na targach, zawsze pytajcie się o cenę przed zakupem i dwa razy przeliczajcie resztę.
- Można wejść na dzwonnicę katedry św. Wawrzyńca za niewielką opłatą. Niestety nam się to nie udało – być może jest otwarta tylko w sezonie letnim albo byliśmy za wcześnie. Nie polecamy również wchodzenia o pełnych godzinach, dzwony działają doskonale. :)))
- W okolicy Trogiru jest masa pięknych plaż – Pantana, Medena, Okrug i Slatine. Nie zapomnijcie o butach do pływania, bo większość plaż jest kamienista.
- Zabytkowe centrum jest wyłączone z ruchu, dlatego motocykle trzeba niestety zostawić przed. Ze znalezieniem miejsca nie mieliśmy problemu. Opcją są też płatne parkingi, jeśli ktoś nie lubi zostawiać moto bez opieki.
- Nawet w maju w Chorwacji bywa dość ciepło, my zazwyczaj przed zwiedzaniem staramy się przebrać i zostawić gdzieś ciuchy na moto (chyba, że macie miejsce w kufrach). Z pomocą zazwyczaj nam przychodzili lokalesi, po chwili rozmowy chowali nasze kaski, buty i stroje w bezpieczne miejsce. Nigdy, podczas wszystkich naszych wypraw na Bałkany, nie spotkała nas żadna przykra niespodzianka.
- Jeśli zostaliście w Trogirze na dłużej i szukacie nowych rozrywek, to z mariny wypływa naprawdę cała masa statków z różnego rodzaju wycieczkami. Mocno polecamy Niebieską Jaskinię, bo robi niesamowite wrażenie.
Garść przydatnych linków na koniec
- Opracowaliśmy plan 10-dniowej wycieczki po najpiękniejszych zakątkach Chorwacji. Zajrzyjcie tutaj, może Was zainspiruje. :)))
- Jedziecie do Chorwacji przez Słowenię? Przeczytajcie nasz mini poradnik – winiety w Słowenii.
- Jak przygotować się do podróży i co spakować? Zajrzyjcie do naszego mini poradnika z checklistą do pogrania na telefon.
- Chorwacja była pierwszym krajem, gdzie testowaliśmy Revoluta. Teraz korzystamy z niego od ponad 2 lat i bezimiennie uważamy, że to najlepsza karta podróżnicza. Przeczytajcie nasz artykuł, żeby dowiedzieć się, co to jest Revolut i jak odebrać darmową kartę.
- Nie zapomnijcie o assistance swojego motocykla. Porównanie ofert znajdziecie pod tym linkiem.
