Trip motocyklem po Toskanii siedział w naszych głowach od dłuższego czasu. Marzyły nam się trasy pomiędzy oliwnymi gajami i winnicami. Wśród pól, wysokich cyprysów, oszałamiającej woni ziół i dźwięku cykad. Kiedy planowaliśmy po raz pierwszy nasze motocyklowe wakacje od razu wiedzieliśmy, że będzie to Toskania.
Nasza wyprawa motocyklem po Toskanii – przez Pizę i Lukkę nad morze
W Toskanii byliśmy już kilka dni. Większość czasu spędzaliśmy na zwiedzaniu uroczych miasteczek, gdzie czas płynął ni to szybko, bo słońce za wcześnie kładło się do snu, ni to powoli, bo jakby czas się w nich zatrzymał. Objadaliśmy się pysznościami lokalnej kuchni w przydrożnych trattoriach. Słowem chłonęliśmy wszystko to, co można określić włoskim klimatem. Jednak tego dnia, przy śniadaniu, zapragnęliśmy czegoś innego – chcieliśmy po prostu poleżeć na plaży. Szybki research w telefonie i wyznaczyliśmy trasę zahaczającą o Lukkę i Pizę. I pewni Ci z Was, którzy byli w tych samych okolicach, właśnie się uśmiechają pod nosem i domyślają, jak to nasze leniuchowanie się skończyło. Poniżej nasza trasa, chociaż gdybyśmy planowali wyjazd raz jeszcze, to na pewno znalazłoby się tam Cinque Terre.
Motocyklem po Toskanii – przystanek pierwszy – Lukka
Spacerując wąskimi uliczkami Lukki, wzdłuż pomarańczowo-czerwono-brązowych kamienic można się w tym mieście naprawdę zakochać. Fantastyczne bramy, portale, portyki, balkony i balustrady. A wszystko otoczone w pełni zachowanymi murami, niemymi świadkami ponad 400 ostatnich lat historii miasta. Na każdym kroku coś, co zachwyca i ujmuje. Dla niektórych Lukka to numer jeden spośród toskańskich miast. Lukka jest miastem na tyle kameralnym i małym, że spokojnie wystarczy jeden, dwa dni, żeby całe zobaczyć od deski do deski. Bezsprzecznie najbardziej znanymi atrakcjami jest katedra San Martino i kościół San Michele in Foro. Na nas jednak nie to zrobiło największe wrażenie. Piękne place, starówka otoczona murami, urokliwe ulice i romantyczne zaułki – to według nas mocne strony Lukki.
Zabytki Lukki – katedra San Martino
Budowę katedry rozpoczęto 1063 roku, jednak to jak wygląda dzisiaj, zawdzięcza XIII- i XIV-wiecznej przebudowie. We wnętrzu znajduje się krucyfiks – Volto Santo, który jest uznawany za prawdziwy wizerunek Chrystusa i to za jego sprawą kościół, mimo, że mniejszy od San Michele in Foro i usytuowany z boku, zyskał miano katedry. Długo staliśmy przed katedrą i zastanawialiśmy się, co w niej jest nie tak. Było coś w niej niepokojącego. W pewnym momencie uświadomiliśmy sobie, że każda z kolumn jest inna, co zaburza idealną symetrię, do której przywykliśmy oglądając inne włoskie kościoły i katedry. Poszperaliśmy trochę w internecie, bo w przewodniach nie znaleźliśmy odpowiedzi, dlaczego. Według miejscowej legendy, mieszkańcy Lukki zorganizowali konkurs na najpiękniejszą kolumnę. Podobno wszystkie były tak piękne, że nie mogli się zdecydować, która jest najładniejsza, dlatego postanowili wykorzystać wszystkie prototypowe kolumny. A skoro nikt nie zwyciężył, to żaden z artystów nie otrzymał za nie zapłaty – ot taki biznes zrobili.
Zabytki Lukki – San Michele in Foro
San Michele in Foro został wybudowany w VII w. w samym centrum miasta. I mimo, że jest uznawany za najpiękniejszą świątynie w całym mieście, nie nosi miana katedry. Do zdobienia fasady wykorzystano dwukolorowy marmur z pobliskiej Carrary, kontrastujące ze sobą kolory dodają fasadzie klasycznego wdzięku i elegancji. Bardzo ciekawy jest również kontrast pomiędzy niemalże ciemnym wnętrzem i jasną, skąpaną w toskańskim słońcu fasadą.
Zabytki Lukki – place, urokliwe zaułki i romantyczne uliczki
To właśnie według nas stanowi mocną stronę Lukki. Osobliwy Piazza Anfiteatro, na miejscu którego pierwotnie stał amfiteatr. Ciasne ulice, wzdłuż których ciągną się wąskie kamieniczki, kute balkony, kołatki na drzwiach, dzwonki, a wszystko to otoczone średniowiecznymi murami. Lukka naprawdę może powalczyć o pierwszeństwo w rankingu najpiękniejszych toskańskich miast i dumnie stać na podium obok Sieny i Florencji.
Szukasz noclegu w mieście Lukka?
Będzie nam bardzo miło, jeżeli skorzystasz z naszego linku polecającego do BOOKING.COM. Docenisz czas, który poświęcamy na prowadzenie naszego bloga i pomożesz nam go dalej rozwijać. Poniżej znajdziesz również nasze propozycje polecanych noclegów w mieście Lukka.
Motocyklem po Toskanii – przystanek drugi – Piza
Krzywa wieża w Pizie to chyba jeden z najbardziej rozpoznawalnych zabytków architektury nie tylko we Włoszech, ale i na całym świecie – taka druga wieża Eiffla. Bez dwóch zdań, Pizę trzeba chociaż raz w życiu odwiedzić, ale czy będziemy do niej wracać? Raczej nie. 10 milionów turystów rocznie nas pokonało. I chyba nie musimy tłumaczyć dlaczego.
Piza – dlaczego Krzywa Wieża jest krzywa?
Torre pendente, czyli nasza rzeczona Krzywa Wieża, stoi na Polu Cudów – Campo dei Miracoli. Liczy sobie 8 pięter, waży 14 tysięcy ton, jej obecne odchylenie to 4 metry i przetrwała 3 silne trzęsienia ziemi w tym rejonie Toskanii, bo… była krzywa. Ale czy była taka od zawsze? Ano tak. Wybrano dość kiepskie podłoże, bardzo miękkie i gliniaste, którego dopełnieniem były złe fundamenty. Budowniczy od razu zauważył odchylenie od pionu, ale starał się je zniwelować, przekładając ciężar ciężkości na lewo. Efekty? Krzywa Wieża została zamknięta dla zwiedzających do 2001 roku, kiedy to udało się zażegnać groźbę runięcia wieży na ok. 300 lat. Nadzór nad pracami prowadził Włoch polskiego pochodzenia – Michele Jemiolkowski. Co więcej można zobaczyć na Polu Cudów? Zaraz obok Krzywej Wieży, znajduje się również przepiękna XI-wieczna katedra, baptysterium i cmentarz. Według nas katedra zasługuje na dużą większą uwagę niż znana wszystkim campanilla. We wnętrzu, które może wydawać się dość surowe, znajduje się 68 kolumn z pojedynczego bloku kamienia, ambona, przy której znajduje się latarnia Galileusza oraz grobowiec Henryka VII.
Szukasz noclegu w mieście Piza?
Będzie nam bardzo miło, jeżeli skorzystasz z naszego linku polecającego do BOOKING.COM. Docenisz czas, który poświęcamy na prowadzenie naszego bloga i pomożesz nam go dalej rozwijać. Poniżej znajdziesz również nasze propozycje polecanych noclegów w mieście Piza.
Piza – Campo dei Miracoli – płać, jeśli chcesz coś zobaczyć
Campo dei Miracoli – święte pole, zostało posypane ziemią z Golgoty. To chyba jedyne miejsce na świecie, gdzie się na coś takiego odważono. Chcecie mieć dostęp do ziemskiej Jerozolimy? Niestety trzeba zapłacić.
- Za bilet do baptysterium, cmentarza Camposanto oraz muzeum zapłacicie 5 € z osobna, za wejście do dwóch atrakcji 7 €, a wszystkie trzy 8 €.
- Wejście do katedry jest darmowe. Jeśli wykupiliśmy jeden z powyższych biletów, możemy wejść do niej o dowolnej godzinie, jeśli nie, musimy udać się do kasy i poprosić o darmowy bilet na konkretną godzinę. Bez biletu nie zostaniemy wpuszczeni do katedry.
- Bilet na Krzywą Wieżę kupujemy oddzielnie, na konkretną godzinę. Kosztuje 18 € i mimo tego, że bardzo chcieliśmy wejść na wieżę – nie było już miejsc.
Motocyklem po Toskanii – przystanek trzeci – Viareggio
Zwinęliśmy się dość szybko z zalanej ludźmi i kiczowatymi pamiątkami Pizy. Gdybyśmy wiedzieli, prawdopodobnie odpuścilibyśmy sobie ją zupełnie, chociaż z drugiej strony, raz wypada do niej zajrzeć, żeby wyrobić sobie własną opinię. Pod wieczór, w końcu, udało nam się dotrzeć nad morze Liguryjskie. Z dnia lenienia się na plaży, zrobił się dzień dość aktywnego zwiedzania, ale nie żałujemy żadnego przejechanego kilometra, może trochę tej Pizy. Cóż, tak to bywa – to nie nasze pierwsze i na pewno nie ostatnie rozczarowanie.
Garść przydatnych linków na koniec
- Jesteście w Toskanii na motocyklu? Sprawdźcie naszą trasę przez Apeniny. Opis trasy, zdjęcia i mapę znajdziecie tutaj.
- Wybieracie się do Florencji? Zajrzyjcie, co udało nam się zobaczyć w ciągu jednego dnia. Link do artykułu znajdziecie tutaj.
- Macie maksymalnie 2-3h na zwiedzanie? Zajrzyjcie do malutkiego i kameralnego Prato i poczujcie jego magiczny klimat.
- Praktycznie informacje dotyczące samych Włoch, na co się nastawić i przygotować, znajdziecie w naszym poradniku Włochy praktycznie.
- Naszą trasę, którą wybraliśmy jadąc do Włoch, opisaliśmy tutaj. Znajdziecie tam mapkę i przydatne informacje.
- Jedziecie dalej włoskimi autostradami? Sprawdźcie w naszym artykule, na jakie koszty musicie się przygotować.
- O przepisach drogowych i zasadach parkowania we Włoszech pisaliśmy w tym artykule.
Świetna wycieczka chociaż sama bym się nie odważyła pewno 🙂
Piękne miejsca i zdjęcia, sama chętnie bym się wybrała na taka wycieczkę 😉
Jak zwykle – piękne widoki i przydatne informacje.
Cudowne fotki, w taką trasę to i ja chętnie bym się wybrała:)
Na takie wycieczki to tylko motocykelm <3 ah pięknie miejsca zazdroszczę wam 🙂 może kiedyś wsiądziemy na dwa kółka i ruszymy waszym śladem 😉
Suuuuper wypad! Zazdroszczę strasznie bo Toskania dalej wisi na mojej liście miejsc do odwiedzenia w najbliższychm czasie. A te wakacje znów przejdzie koło nosa bo lecę do Ameryki Południowej… No i powiedzcie jak to jest z tym zwiedzaniem wiezy w Pizie, nie boją się, że się w końcu przekrzywi na maksa??
Pozdrawiam serdecznie!
Oh jak pięknie. Ja wybieram się do Toskanii we wrześniu więc dla mnie bardzo cenne wskazówki 🙂
I wcale się nie dziwię, że wybraliście właśnie tę destynację. Ja uwielbiam tamte klimaty!
Niesamowita przygoda! 😉 uwielbiam Toskanię;)
Nigdy nie podróżowałam motocyklem, ale wyobrażam sobie, że to musi być fantastyczna przygoda i zazdroszczę ?
Byłam w Lukka i w Pizie, ale samolotem, bardzo ciekawa część Włoch:) a taka podróż motorem to już przygoda na całego
piękne zdjęcia
Wow! Przepiękne budowle i zachód słońca 🙂